26 maja 2013

we are.

Cudowny weekend z kimś na kogo czekała przeminął bardzo szybko, czas przemykał jej przez palce jak
woda. Przyjechał, dobra kolacja, wino,  ona i on. Nothing else. Rozmowy na wiele tematów, ważne czy mniej ważne..cudownie. I kiedy rano budziła się, a obok on. To jak wakacje od codzienności, krótkie chwile, których wkrótce powinno być więcej. Lot of emotion.

Not you, not me..but we.

You and I - two volcanoes,
and between us uncommonness.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz