20 lipca 2013

like no air.

Powieki ciężkie, rytm wybija One Republic i Maroon 5.
Myślę o moim słoneczku, o imieninach taty, o przyjaciółkach.
Sauna w moim pokoju sprawia, że nie mam na nic siły.
Siedząc w pracy zegar odmierzał ciężkie godziny.
Drobne problemy siedziały w głowie.
Z kilku małych spraw robi się bałagan.
Chcę tu i teraz uśmiech, Jego i spokój.
Tymczasem mam paczkę chusteczek, łzy w oczach i łóżko.
Dziś nie jestem tak twarda jak zwykle.
Każdy ma chwile, gdy w duszy deszcz pada.
Zakończmy ten zły dzień, by jutro słońce powitało mnie z uśmiechem...


...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz