Zakochałam się w tej piosence
Bruno Mars- Talking to the moon
Są takie chwile, że nie wiesz o co ci chodzi, właśnie dlatego się wkurzasz. Na siebie, na
wszystkich. I choć chcesz coś z tym zrobić, nie za bardzo wiesz co. Dzisiaj próbuję się
oszukać, że przecież wszystko jest świetnie. No, bo przecież co może nie być..
Dzisiaj moja teoria optymistyczna podupada.
To takie dziwne, kiedy druga osoba która jest jak siostra i ma tak samo jak Ty, ciągle
tak samo bez względu na to o co chodzi i nagle przychodzi sms, dzwoni telefon.. wiesz
u mnie... a wtedy zaczynam się śmiać i mówię że u mnie jak zwykle to co u niej. Żeby to
się zdarzyło kilka razy, ale tak jest cały czas. Dziwne, ale już przywykłam do tego.
Tyle mam do zrobienia dzisiaj ajajaj. Żeby tak mi się chciało jak mi się nie chce.
A o to banalne, ale jakże ładne outfity:
XOXO
Ten lakier Opi z pierwszego foto - choruję na ten kolor, byłam nawet ostatnio w Douglasie z zamiarem zakupu, ale akurat tego nie mieli :(
OdpowiedzUsuńA ja kocham lakier z 3 zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńNr 2 i 3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawy. :)
OdpowiedzUsuńTrzeci zestaw jest boski, zwłaszcza spodnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:*
bardzo fajne te zestawy!
OdpowiedzUsuńFajny blog ;) Dzieki za dodanie ;)
OdpowiedzUsuńgenialne zestawy! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej, będzie mi przemiło! ;)
Bruno Mars <3 Ja też teraz tak mam, że próbuję się oszukać, że jest wszystko dobrze, tylko że ja s=wolę zostawić to dla siebie...Bardzo fajne outfity ;)
OdpowiedzUsuńwolę* ;)
OdpowiedzUsuńfajne zestawy! lubię słuchać Marsa!
OdpowiedzUsuńzapraszam ;3
Uwielbiam stonowane kolory. A te stylizacje są świetne ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
thanks for ur sweet coment on my blog!!:) i did not know about ypur blog! i'm following you now ;) what about following eachother?
OdpowiedzUsuńwww.meryswardrobe.blogspot.com
drugi outfit jest idealny jak dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te zestawy, wszystkie bym chetnie przygarnela.:-)
OdpowiedzUsuńświetne zestawy, wszystkie!:)
OdpowiedzUsuńświetne propozycje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, N.G.