nothing

 Home, sweet home już w piątek. Nie mogę się doczekać, oczywiście nie wizyty u lekarza..a mam nadzieję, że uda mi się spotkać ze wszystkimi z którymi planowałam się spotkać <3.
Nie widzę mojego faceta zaledwie trzeci dzień a już za Nim tęsknię..tyle czasu jeszcze.
Nie ma 20.00 a dziś zasypiam, leżąc z laptopem, herbatką i tabletkami w łóżku.
Zimo odejdź.

Im dłużej wbijam wzrok w aksamitną noc,
tym lepiej widzę, jak nam sprzyja mrok..

Tyle.. ;*

sad day.

Magia gdzieś znika, nie wiem co jest.
Pełno złudzeń.
Chcę by było normalnie.
Nieposkładane myśli.
Mocne uczucia.

let's do it.

Określona motywacja znów karze robić mi coś nowego, a więc kolejny start, od początku roku zmagam się z tyloma sprawami, a więc dbanie o siebie od "wewnątrz" to realizujący się plan.

Jeśli wprowadzać coś lepszego, to skorzystać na tym jak tylko się da. ;)

Nie zmiennie..

;)

Parę wspólnie spędzonych chwil i znów mogę wrócić do codzienności ;).
Dziś spadł pierwszy śnieg, zima zaskoczyła w połowie stycznia..
Exams...I'm comming. Thing positive and stay strong!!!

Czwartkowe popołudnie z K. can't wait.

again.

In the darkest night I’ll
I’ll search through the crowd
Your face is all that I see
I’ll give you everything
Baby love me lights out.. :*

I miss you...again/

hello 2014

Witaliśmy Nowy Rok z uśmiechem na twarzy, z fajnym towarzystwem, z jakąś ilością alkoholu i wszystkim tym co gdzieś tam huczało Nam w głowie, a przede wszystkim razem. I nie mam żadnych postanowień noworocznych. Byłoby ich pewnie wiele, ale nie sądzę bym musiała się zastanawiać za długo. Mam za to jedno proste życzenie na nowy rok- być szczęśliwą, to zawiera wszystkie składniki mojego życia, bez których jestem jak bez powietrza if you know what I mean. 

I love when you wake up next to me..

You got something I need.