Home, sweet home już w piątek. Nie mogę się doczekać, oczywiście nie wizyty u lekarza..a mam nadzieję, że uda mi się spotkać ze wszystkimi z którymi planowałam się spotkać <3.
Nie widzę mojego faceta zaledwie trzeci dzień a już za Nim tęsknię..tyle czasu jeszcze.
Nie ma 20.00 a dziś zasypiam, leżąc z laptopem, herbatką i tabletkami w łóżku.
Zimo odejdź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz