28 sierpnia 2013

just a day.

 To był długi weekend, długich i wspaniałych spotkań. Tego mi było trzeba, dzisiaj idąc do pracy nawet się cieszyłam.Ktoś wysłuchał mnie i w kółko lecą w pracy One Republic i Maroon5. Do teraz miałam tyle zajęć, że nie wiedziałam w co ręce włożyć.. Nie lubię dziwnych rozmów zmierzających donikąd, które psują mi nastrój w jakiś sposób, że mam ochotę w ogóle zakończyć rozmowę. Właściwie nie wiem co myśleć i pewnie doszukuje się sensu, którego nie ma, albo jakiegoś drugiego dna. Wolę nie szukać sensu w czymś co nie jest istotne..
 Dobranoc.


PS. pragnę piątku, żeby On był blisko.

25 sierpnia 2013

?

Cieszę się że tu jestem, w domu. Parę dni oddechu od miasta, możliwość wyspania się, zjedzenia obiadku u mamusi i spędzenia czasu z przyjaciółmi-bezcenne. 22.32, nie odczuwam zmęczenia, chcę już kolejny dzień, potrzebowałam tu być. Kołdra, herbatka, laptop, muzyka i obok mruczący kot, który ma wszystko gdzieś. Po chwili wolnego spokojnie będę mogła wrócić do pracy, a później odpocząć w weekend z Nim. ;)
Happy birthday to my best friend!




I pojawia się w głowie taka myśl, że czasem nie wiesz czy dobrze to rozumiesz i czujesz, by było tak jak chcesz, jak powinno być. Na szczęście nie mam scenariusza...

Do góry szkło, wypij za to co chcesz.
To jest ta noc, nasze miejsce i czas.

22 sierpnia 2013

I have all I need.

Marzy mi się już być w domu, z mamą, spotkać z przyjaciółmi. Wczoraj chociaż miłe popołudnie z K, bardzo pozytywnie! Tymczasem leżę w łóżku i jestem przeziębiona, a jutro do pracy. Zdążyłam wymyślić długi weekend z nim, czyli tym razem w góry! That's great idea. Siedzę i cieszę się do siebie, no i jest świetnie. Czas mija tak szybko, że nie ogarniam czasem, który dzień tygodnia jest obecnie. Ale nadal jestem naładowana tą wakacyjną energią, tym że jeszcze parę dni temu leżałam na plaży i mogłam cieszyć się pogodą, towarzystwem i niczym się nie przejmować.
Cheers!



Miss my mom, friends, boy. Day after day...it's near, close.
Goodnight!

20 sierpnia 2013

it was really good time!

Powroty z wakacji bywają trudne, bo to taki błogi i ulotny czas. Cały wyjazd z uśmiechem na twarzy, nie trzeba było więcej. Tylko my. Pogoda dopisała, nadmorskie jedzonko jak najbardziej w dużych ilościach, było tak jak miało być. Dzisiaj pobudka do pracy o szóstej rano była ciężka, ale z dobrym nastrojem zaczęłam dzień. Kilka dni wytchnienia pozwala później wrócić do codzienności, wracam myślami do ostatnich dni i chcę takich więcej. Nasze dni, nasze noce, nasze wszystko. Doceniaj każdą chwilę, która wywołała uśmiech i sprawiła że nadal idziesz do przodu. Wspominając zeszłoroczne wakacje to były szalone i niezapomniane, ale te również zaliczę do jednych z najlepszych.
A przyszły weekend home, sweet home! <3





Nie lubię momentów zwątpienia.

12 sierpnia 2013

Kiedy otaczają Cię bliscy, nawet w gorzki dzień uśmiech pojawia się na twarzy. Weekend należał do udanych, sobota z S, impreza i to jest to czego potrzebowałam, chociaż od wielu dni jestem niewyspana. A dzisiaj jest dobry dzień, zdecydowanie. W pracy do środy i ruszamy na wakacje. Krótkie, ale chcę by były udane. <3 with You.
Summertime is comming !



XOXO

8 sierpnia 2013

enjoy.

Nie sądziłam że te upały aż tak mnie wykończą. Od jutra niby chłodniej. Ludzie jacyś nerwowi przez tą pogodę, podobno agresja wzrasta.W końcu znalazłam chwilę dla siebie! Weekend zapowiada się dobrze, mimo że część w pracy.. Oby minął w dobrym rytmie.
Coś mnie trafia jak widzę sposoby relacji międzyludzkich..


Sometimes I feel lonely, because you're not here. 5 days.  <3
Goodnight..

7 sierpnia 2013

sun.summer.holiday.

Jeszcze parę dni i wakacje, czyli witamy nad Bałtykiem. Kolejny dzień mija szybko, upalny dzień i następny i jeszcze jeden. Ciężko znoszę temperatury powyżej 32 stopni, ale trzeba się cieszyć tym że jest lato.
Dzień w pracy bardzo dobrze spędzony, rozmowy z dziewczynami, czyli obijanie się w międzyczasie.
Marzy mi się weekend ! ;)


The feeling that I'm feeling
Now that I don't hear your voice
Or have your touch and kiss your lips
Cause I don't have a choice
Oh, what I wouldn't give
To have you lying by my side
Right here, cause baby
We belong together.

5 sierpnia 2013

I like it.

Weekend przemknął niepostrzeżenie, jutro jednak czas do pracy. Jeszcze wczoraj Szczecin, dzisiaj Wrocław. Męcząco, gorąco i zarazem świetnie, uwielbiam coś robić, jechać, spędzać czas z Nim jak tylko mogę.
Znów parę dni i wakacyjny, dłuższy wyjazd. Can't wait! Tymczasem zasypiam przed ekranem komputera mimo, że jest po dwudziestej. Po raz milionowy dziś uśmiecham się do swoich myśli.
I’m losing control right now and I feel it’s right
When you hold me, I’m alive.