Cieszę się że tu jestem, w domu. Parę dni oddechu od miasta, możliwość wyspania się, zjedzenia obiadku u mamusi i spędzenia czasu z przyjaciółmi-bezcenne. 22.32, nie odczuwam zmęczenia, chcę już kolejny dzień, potrzebowałam tu być. Kołdra, herbatka, laptop, muzyka i obok mruczący kot, który ma wszystko gdzieś. Po chwili wolnego spokojnie będę mogła wrócić do pracy, a później odpocząć w weekend z Nim. ;)
Happy birthday to my best friend!
I pojawia się w głowie taka myśl, że czasem nie wiesz czy dobrze to rozumiesz i czujesz, by było tak jak chcesz, jak powinno być. Na szczęście nie mam scenariusza...
Do góry szkło, wypij za to co chcesz.
To jest ta noc, nasze miejsce i czas.